A także kościół św. Stanisława b. m. oraz Rynek wraz z przyległymi  uliczkami. Szczególne emocje i ciepłe uczucia towarzyszyły zwiedzającym podczas spaceru po piaskach, gdzie na każdym kroku można znaleźć francuskie ślady. To bowiem Francuzi przez kilkadziesiąt lat byli właścicielami kop. „Czeladź”, wokół i dzięki której rozwinęła się osada Piaski. Inwestycje i infrastruktura finansowane przez zarząd kopalni budowane były w stylu „francuskim” – tak jak we Francji.


Do dziś podziwiać można stare budynki wzniesione z kamienia i cegły, przeznaczone dla rodzin robotników, domy urzędników i wyższego dozoru, willę dyrektora i budynki użyteczności publicznej ze szkołą, przedszkolem i ochronką włącznie. Bardzo francuski jest również piaskowski kościół, pod wezwaniem oczywiście francuskiego świętego Jana Vianney’a. Uczestnikom delegacji z Auby zwiedzanie zabytkowej części Piasków sprawiło ogromną radość. Nie spodziewali się, że tak daleko od swej ojczyzny mogą poczuć się jak w domu i znaleźć całą francuską dzielnicę.