Warto podkreślić, że na sesji stawiła się liczna jak nigdy dotąd w historii czeladzkiego samorządu grupa mieszkańców miasta. Mieszkańcy przynieśli też ze sobą petycję nakłaniającą radnych do nie podejmowania decyzji o wygaśnięciu mandatu.

Sesja rozpoczęła się od serii przerw ogłaszanych na prośby poszczególnych klubów. Odrzucono wniosek o odroczenie sesji i stosownej uchwały, następnie pojawił się wniosek o przerwanie sesji do 25 stycznia, ale i on nie zyskał aprobaty większości.

Burmistrz Marek Mrozowski wyjaśnił z jakich przyczyn nie złożył w terminie oświadczenia, poczym kolejni radni zabierali głos. Wreszcie doszło do głosowania uchwały o wygaśnięciu mandatu. 10 radnych było za 10 przeciw zaś 1 wstrzymał się od głosu. Zatem uchwała nie zyskała większości głosów.