Pomimo, że od wczesnego dzieciństwa rodzice wpajają nam, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła, to dla wszystkich, którzy uczestniczyli w zwiedzaniu kościoła pw. św. Stanisława BiM, ta ciekawość okazała się być pierwszym krokiem do odkrywania przeszłości najstarszej czeladzkiej parafii.
Opowieść przewodnika o dziejach parafii i kościoła czeladzkiego rozpoczęła się od legendy o Złotym Ołtarzyku, potem parę słów o pierwszej kaplicy, drewnianym
kościółku oraz tym murowanym, potocznie nazywanym „pod lipami” i
wreszcie o tej wspaniałej, monumentalnej świątyni neoromańskiej, która
prawie od 100 lat góruje nad miastem.
W dniach zwiedzania 6 i 7 maja kościół św. Stanisława stał otworem do
późnych godzin wieczornych. Można było wejść do bocznych kaplic św.
Anny, Serca Jezusowego i Bożego Miłosierdzia, balkonów w prezbiterium,
przejść zewnętrznym obejściem apsydę, a także przez galerię udać się na
chór. Architektura i wyposażenie wnętrza z powodzeniem stanowiły lekcję
poglądową o historii sztuki i naszej wiary.
Dla wielu zwiedzających dzieje kościoła okazały się niezwykłe i fascynujące. Naprawdę mamy z czego być dumni.