Popołudnie pełne wróżb i magii
Chyba każdy z nas chciałby wiedzieć, kim będzie i co go czeka w przyszłości. Nie ma takiej osoby, która choć trochę nie wierzy w magię i wróżby – zwłaszcza te  czynione w  andrzejkowy wieczór. Nie dziwi więc fakt, że na piątkowych zajęciach plastyczno-kulturoznawczych pt. „Co ze mnie wyrośnie – czyli andrzejkowo-katarzynkowe zaklinanie przyszłości” zjawiła się spora grupa młodych adeptów sztuki wróżbiarskiej. 
 
Atmosfera panująca w bibliotecznych podziemiach (przygaszone światła, palące się świeczki i tlące się kadzidełka) sprzyjały odkrywaniu tajemnic przyszłości. Na początku spotkania dzieciaki wysłuchały kilku informacji – co to w ogóle są andrzejki i chętnie podzieliły się swoją wiedzą na temat wróżb i przesądów, które znają. A potem były już tylko same czary przeplatane magicznymi tańcami-wymyślańcami.



W zaklinaniu przyszłości pomagało powtarzane przez młodych czarodziejów zaklęcie: „Oj dadaże, oj babaże, niechaj przyszłość się ukaże”.  Pod okiem dwóch „doświadczonych” cyganek dzieci lały wosk, wróżyły z butów i kolorów, czarowały zawody jakie w przyszłości będą wykonywały (a było w czym wybierać – od degustatora psiej karmy lub kanalarza, po zduna). Wiele radości sprawiła słodka wróżba, która odkrywała tajemnice prezentów, jakie otrzymają  milusińscy od Mikołaja. Na zakończenie każdy uczestnik andrzejkowo-katarzynkowego spotkania otrzymał dyplom, słodki upominek oraz gałązkę wiśni – komu zakwitnie na wigilijny wieczór temu spełnią się wszystkie wróżby.
Udostępnił - Maciek Jędrusik (Wydział Promocji Miasta) - 2011-12-02 07:39:57
Opublikował - Maciek Jędrusik (Wydział Promocji Miasta) - 2011-12-02 07:39:57