Idea budowy kopca w Piekarach pojawiła się po raz pierwszy w 1883 w 200. rocznicę przemarszu wojsk Jana III Sobieskiego. Autorem tej koncepcji był Wawrzyniec Hajda. Wówczas było to jednak niemożliwe, ze względu na sprzeciw zaborcy. Do pomysłu Śląskiego Wernyhory powrócono po kilkudziesięciu latach. Podczas obchodów dziesiątej rocznicy II. powstania śląskiego 20 lipca 1930 postanowiono usypać w Piekarach Śląskich pamiątkowy kopiec dla uczczenia powstań śląskich. Pomysł spotkał się z aprobatą powstańców, jednak wkrótce o nim zapomniano. Do tematu powrócono po dwóch latach z okazji 250. rocznicy przemarszu husarii polskiej króla Jana III Sobieskiego pod Wiedeń. Akt erekcyjny został wmurowany 17 września 1932 roku. Kopiec zaprojektował inż. Eugeniusz Zaczyński. Ludność Piekar i Szarleja oraz mieszkańcy okolicznych miejscowości przez pięć lat brali czynny udział w sypaniu kopca. Do miasta przyjeżdżały delegacje z kraju i zagranicy, przywożąc ziemię w urnach z Góry św. Anny, Głogowa, Kędzierzyna, Gniezna, Gdyni, Olkusza i Cierlicka.

Pod kopiec napływali liczni budowniczowie z całej Polski. Byli tu m.in. dowódcy III. powstania śląskiego, na czele z Wojciechem Korfantym oraz pisarze związani ze Górnym Śląskiem: Gustaw Morcinek, Kazimierz Gołba i Pola Gojawiczyńska.
Piętnasta rocznica przyłączenia Ziemi Śląskiej do Rzeczypospolitej, przypadająca na dzień 20 czerwca 1937 roku, zbiegła się w czasie z zakończeniem budowy kopca, który nazwano Kopcem Wyzwolenia. W tej patriotycznej manifestacji ludu śląskiego brał udział ówczesny wicepremier RP Eugeniusz Kwiatkowski.
Podczas uroczystego zgromadzenia w Piekarach Śląskich Miasto Czeladź reprezentował sztandar miasta a także przedstawiciele władz miasta – burmistrz Teresa Kosmala i zastępca burmistrza ds. społecznych Teresa Wąsowicz.

Dodać trzeba, że uczestnikami powstań śląskich byli również czeladzianie, których mogiły znajdują się m.in. na cmentarzu parafialnym w Czeladzi. Był to więc także hołd złożony tym, którzy mieli swój wielki wkład w tę historyczną dla Polski i Śląska chwilę.