Poznawanie korzeni
altW czerwcu tego roku w Czeladzi gościł Benoit Viannay – wnuk Victora Viannay’a, dyrektora kopalni „Czeladź” w latach 1903-1931 – wraz z najbliższą rodziną. Przyjechali na zaproszenie burmistrz Teresy Kosmali, która podczas specjalnej uroczystości wręczyła Benoit Viannay’owi tytuł Honorowego Obywatela Miasta Czeladź.
 
Po powrocie do Francji Benoit Viannay tak zainteresował czeladzkimi korzeniami pozostałych członków rodziny, że w minionym tygodniu, 29 października, i oni zagościli w Czeladzi. Przyjechali Hubert i Martine Viannay wraz z córką Clémentine i jej mężem Stephanem Mével – Viannay. Hubert Viannay jest bratem Benoit. Na Piaskach, po których oprowadzały ich Ewa Ambroży dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej i Anna Binek-Zajda z Muzeum Saturn,  spędzili kilka godzin. Odwiedzili miejsca najbliższe rodzinie Viannay: przede wszystkim dom Victora, dzisiejszy dom „Ostoja”, w którym zostali niezwykle serdecznie przyjęli przez kierownik Katarzynę Hachulską-Olszewską i pensjonariuszy. Oczywiście nie obyło się bez pamiątkowego zdjęcia na tle domu dziadka. 

alt alt alt

W dalszej kolejności obejrzeli dawny Klub Urzędnika przy ulicy Sikorskiego, następnie spacerowali najstarszą ulicą Piasków - 3 Kwietnia, interesowali się zabudową tego specyficznego, powstałego na wzór francuski osiedla. Mieli również okazję obejrzeć pozostałości po kopalni „Czeladź”, znajdujące się na terenie dzisiejszego Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń. Sporo czasu zajęła rodzinie Viannay wizyta w kościele Matki Bożej Bolesnej, gdzie znajdują się liczne pamiątki po przodkach. Mogli również zobaczyć podarowany przez Benoit Viannay, podczas pierwszej wizyty w Czeladzi (2013 rok), przechowywany w rodzinie Viannay’ów zabytkowy krzyż,  który od tamtej chwili znajduje się w kancelarii parafialnej.
Gościom z Francji  wędrówkę po rodzinnej przeszłości ułatwiła Małgorzata Kucewicz - tłumaczka, członek Towarzystwa Polsko-Francuskiego, która potrafiła przekazać nie tylko  informacje, ale - co było niezwykle ważnych dla rodziny Vianney'ów - emocje, które zawsze towarzyszą takim powrotom.Było wiele wzruszeń, pytań o przeszłość, a nade wszystko ogrom radości z tej niezwykłej „podróży życia”. 

Tekst i zdjęcia: Wiesława Konopelska
Udostępnił - Maciek Jędrusik (Wydział Promocji Miasta) - 2014-11-06 08:56:54
Opublikował - Maciek Jędrusik (Wydział Promocji Miasta) - 2014-11-06 08:56:54
Zmienił - Wiesława Konopelska (Wydział Promocji Miasta) - 2014-11-06 10:55:41