W ostatni „Muzyczny piątek” miesiąca czeladzcy melomani udali się w muzyczną podróż pełną gorących i temperamentnych rytmów hiszpańskich i latynoamerykańskich.
Swego rodzaju kanwą, na podstawie której powstał repertuar koncertu, była debiutancka płyta Magdaleny Lechowskiej zatytułowana „Raices”. Wokalistka to Polka o latynoskiej duszy, dorastająca w Kolumbii i nazywana polską Cesárią Évorą, świetnie czująca klimat i specyfikę Południowej Ameryki.
Utwory zaprezentowane w czasie koncertu to powrót do korzeni, rdzennych brzmień i rytmów gorącej Hiszpanii oraz egzotycznej Ameryki Łacińskiej. „Raíces” porwały nas w niezwykłą, muzyczną podróż, którą rozpoczęła wędrówka po leżącej na południu Hiszpanii, spalonej słońcem Andaluzji, by następnie przepłynąć ocean na romantyczną Kubę i dotrzeć do tętniącego kolorem Meksyku. Kierując się zawsze na południe wyruszyliśmy następnie do egzotycznej Kolumbii, przemierzając majestatyczne Andy. Wszystko po to, by zakończyć swą podróż na brzegu Rio de la Plata - w Argentynie. Wielką niespodzianką były zaprezentowane na samym początku niekonwencjonalne interpretacje ponadczasowych polskich piosenek Marka Grechuty wykonywane w języku hiszpańskim, które dzięki temu nabierały zupełnie nowego brzmienia.
Dzięki korzennym brzmieniom i aranżacjom, można było uchwycić naturalność, prostotę a zarazem niezwykłe piękno i malowniczość charakterystycznych stylów muzycznych przemierzanych krajów: począwszy od namiętnego flamenco, poprzez nastrojowe kubańskie bolera, przeszywającą meksykańską ranczerę, tętniącą życiem kolumbijską kumbię i nostalgiczne tango argentyńskie. Każdy z utworów okraszony był ciekawym wprowadzeniem artystki, pozwalającym lepiej zrozumieć latynoską tradycję.