Aktorka, wraz z akompaniującą jej Ewą Zug, zafundowały gościom Saturna widowisko absolutnie zachwycające i niezapomniane. Profesjonalizm artystki, jej niezwykły urok osobisty, seksapil a także niepospolity talent wokalny i sceniczny – wszystko to stanowiło wybuchową mieszankę, która rzuciła publiczność do jej stóp.
Ewa Kopczyńska zaśpiewała w języku polskim największe przeboje francuskiej diwy - Èdith Piaf, ekspresją i dramatyzmem wykonania nie ustępując samej ikonie francuskiej piosenki. Były wśród nich kultowe: „Non, je ne regrette rien" „Padam, Padam”, „Milord”, „La foule”, czy „Bravo pour le clown”. Poszczególne utwory wzbogacone były komentarzem dotyczącym faktów z życia i kariery muzycznej Piaf, co dało spójny i kompletny obraz twórczości paryskiego „małego wróbelka”.
Całości dopełniło profesjonalne oświetlenie, które Salę Lustrzaną zmieniło w prawdziwą scenę, nadając jej niezwykłą atmosferę i szyk godny samego „Foliès Berger”.
 Na koniec słuchacze podziękowali owacją na stojąco, a sama artystka pozostawiła melomanów w poczuciu sporego niedosytu, chciało się bowiem jeszcze i jeszcze…